niedziela, 5 maja 2013

Wstęp.

Hej.  Jestem kolejną zbuntowaną nastolatką, której wszystko się nie podoba i musi się na czymś wyżyć. I wiem, jest mnóstwo takich blogów gdzie takie opisują co im się nie podoba itp. Wiem też że nikt może tego nie przeczytać ale mam to szczerze gdzieś. Tutaj chcę się wyżyć żeby nie robić tego na znajomych i rodzinie, co ostatnio mi się zdarzało. Więc zaczynajmy. 

Co sądzicie o tych wożących się super-laskach które chodzą po szkole w butach na podwyższonej podeszwie w super jeansach i z eleganckimi torebkami dzięki czemu wyglądają jak puszące się pingwiny? Mnie one osobiście bardzo denerwują bo idę sobie spokojnie korytarzem a tu taka potrafi pociągnąć mi z bara. Niby mogłabym się obrócić i coś jej powiedzieć ale tym narobię sobie problemów.  Denerwujące i właściwie nikomu nie potrzebne coraz mocniej rozsiewają się po szkołach. Albo to nowe pokolenie, które będąc w gimnazjum ma już osiemnaście lat w pierwszej klasie bo pięć razy nie zdali. Pokolenie idiotów inaczej, wiem że przez to mogę kogoś urazić ale nie chodzi mi o osoby które mimo wszystko nie dały rady ale o osoby które nie zdają przez własną głupotę. Bo a to chodź na wagary, a to chodź się nachlać. Albo dziesięciolatki paląc szlugi za szkołą i wypatrujące czy nie idzie nauczycielka. Okropne. Osobiście nie jestem może i najstarsza i właściwie też mam swoje grzeszki na kącie ale mam taki ochotę przypierdolić w łeb kowadłem.  Albo te wątpliwe hipstery, inaczej niedoszłe. Bo faktycznie są tacy którzy są tymi prawdziwymi (i z goła bardziej ich lubię) ale są też tacy którzy tylko udają. A to jest bardzo denerwujące. A najlepsze jest to że teraz to wszystko zaczyna ze sobą się mieszać lub walczyć. Apokalipso nadchodź szybciej, to moje jedyne myśli kiedy widzę co się dzieje. Bo kiedyś ludzie byli sobie bliżsi, bo broń miała krótszy zasięg. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz